Chiny: droga wytyczona, ale wybojów pełno
Nic nie wskazuje na to, aby otwarcie Chin spowodowało pojawienie się nowej mutacji wirusa Covid-19. Nie zaszkodziło także masowe przemieszczanie się Chińczyków z okazji Nowego Roku. Na te informacje czekał świat.
skoro 300 mln Chińczyków udało się w podróż podczas świątecznej przerwy, czyli 90 proc. z tych, którzy wyjeżdżali przed pandemią, to nastroje konsumenckie, obok eksportu kluczowy wskaźnik kondycji gospodarki, wyraźnie się poprawiły po odejściu od polityki Zero COVID. Władze w Pekinie zdecydowały się ją zmienić, bo wybuchły protesty uliczne, co w Chinach jest wyjątkowo rzadkim zjawiskiem, a w czasie pandemii wcześniej były nie do pomyślenia. I okazało się, że kiedy polityka Zero COVID odeszła w niepamięć, protesty ustały jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki.
To konsumpcja ma być głównym motorem wzrostu gospodarczego. – Pandemia jakby zniknęła z dnia na dzień. Tegoroczny Chiński Nowy Rok był niesłychanie ożywiony. A konsumpcja wręcz wystrzeliła – mówił w angielskojęzycznej publicznej telewizji Hu Xijin, redaktor naczelny „Global Times”.
Cena za błędy
Jego zdaniem Chiny przejdą bez większych zakłóceń przez otwarcie po pandemii, ale potem na drodze do ożywienia gospodarczego kraj czeka wyboista droga. – Przeszkadzać będą efekty wcześniejszych decyzji, takich jak wyhamowanie wydatków na infrastrukturę, zaostrzenie polityki pieniężnej i innych regulacji gospodarczych. To wszystko może niekorzystnie wpłynąć na przyszłe tempo wzrostu – uważa Hu Xijin.
Zdaniem analityków...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta