Fundacja rodzinna na tle innych państw
Największego zainteresowania klientów upatrujemy w korzyściach podatkowych. Ginie przy tym główny cel: sukcesja wielopokoleniowa i ochrona majątku.
Pracując na co dzień z fundacjami zagranicznymi, zwłaszcza w Liechtensteinie, postanowiliśmy porównać niektóre elementy polskiej regulacji z rozwiązaniami istniejącymi w innych państwach.
Fundator wszechmogący
Uprawnienia fundatora w polskiej fundacji rodzinnej są bardzo szerokie. Do swojej śmierci może on powoływać i odwoływać członków zarządu oraz rady nadzorczej, a także zmieniać beneficjentów. Fundator może być jedynym członkiem zarządu i jedynym beneficjentem. Działając poprzez zarząd lub zgromadzenie beneficjentów może z łatwością doprowadzić do rozwiązania fundacji. Wreszcie, może zastrzec sobie prawo zmiany statutu fundacji. Tak szerokie uprawnienia fundatora w większości państw są dopuszczalne. Naturalne jest bowiem, że nestor rodu chciałby zachować pewną kontrolę nad majątkiem fundacji, który sam przez lata wypracował.
Praktyka zachodnia (m. in. kraje anglosaskie czy Liechtenstein) uznaje jednak, że w sytuacji, kiedy fundator zachowuje tak duży wpływ na działalność fundacji, fundacja nie powinna zapewniać ochrony prawnej. W skrajnych przypadkach, w praktyce anglosaskiej, takie podmioty kontrolowane w pełni przez fundatora są uznawane za tzw. sham structure, tj. podmioty sztuczne. Ustanowienie ich uznaje się za bezskuteczne. To znaczy, że aktywa takiej fundacji powinny być traktowane tak, jakby nadal znajdowały się w majątku fundatora. Mogą więc stać...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta