Ojkofobia ekstremalna
W ślad za uznaniem pamięci historycznej naszej części Europy winny iść zadośćuczynienia – wiceszef MSZ polemizuje z byłym dyplomatą w sprawie reparacji.
Pan Jarosław Bratkiewicz, b. dyplomata i wieloletni pracownik MSZ, nie od dziś lansuje na łamach „Gazety Wyborczej” swoje przemyślenia historiozoficzne utrzymane w tonie poetyki wstydu i przeprosin wszystkich za wszystko. Jednakże jego ostatni artykuł pt. „Doić kogo się da, w kraju i za granicą” opublikowany 15 kwietnia jest szczególnie kontrowersyjny i musi spotkać się z odpowiedzią. Rodzi się też pytanie, czy tekst ten jest efektem polemicznych pasji, a raczej frustracji b. ambasadora, czy też powstał na określone zamówienie polityczne. Można zapytać: Na czyje?
Z lektury artykułu wynika, że autor nie dostrzega nowego kontekstu geostrategicznego po 24 lutego 2022. W jego wynurzeniach nie ma miejsca na refleksję o walczącej z agresorem Ukrainie. Notabene w swojej książce opublikowanej niedługo przed wybuchem wojny na Ukrainie Bratkiewicz utrzymywał, że „hasła o wolnej Ukrainie jako rękojmi polskiej niepodległości nie powinno się w dzisiejszych realiach wynosić na ołtarze przezorności geopolitycznej. To już przeszłość”. Jakaż zatrważająca ślepota wobec realiów międzynarodowych b. dyrektora politycznego MSZ z okresu rządów koalicji PO–PSL.
W perspektywie Bratkiewicza Ukraina jawi się jako byt amorficzny, jest „kulturowo wątła”, ba, zbarbaryzowana, a więc, jak można mniemać, zgodnie z fetyszyzowaną przez autora logiką Machtpolitik, zasługująca na...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta