Sądzę, że RPP obniży stopy procentowe przed wyborami
Zmiana postrzegania polskiego rynku, lepsze traktowanie mniejszościowych akcjonariuszy to pierwsze kroki do naprawy giełdy – uważa Mikołaj Raczyński, dyrektor zarządzający i inwestycyjny Portu w Polsce.
Czy można powiedzieć, że NBP udało się pokonać inflację, nie powodując recesji? W przemyśle i handlu detalicznym recesję wprawdzie widać, ale trudno uznać ją za efekt zacieśnienia polityki pieniężnej. Nie doszło do wzrostu bezrobocia.
Moim zdaniem jest za wcześnie na taką tezę. Definicja miękkiego lądowania zawiera powrót inflacji do celu banku centralnego albo przynajmniej w jego pobliże. W USA, gdzie inflacja jest już na poziomie 3 proc., taka teza może być uprawniona. Ale u nas problem nadmiernego wzrostu cen jest daleki od rozwiązania. Teraz inflacja jest w okolicy 10–11 proc., a na koniec roku w najlepszym przypadku będzie w okolicy 7 proc. To wciąż trzykrotnie wyżej niż wynosi cel NBP (2,5 proc. z odchyleniami o 1 pkt proc. w każdą stronę – red.).
Inflacja jest wciąż za wysoka, ale można argumentować, że jest na spadkowej trajektorii. Nie tylko w Polsce widać powody, że spadek będzie następował szybciej, niż sądzą na ogół ekonomiści. Wymowna jest deflacja w przemyśle wytwórczym. Łatwo sobie wyobrazić, że prędzej czy później to samo zobaczymy w cenach towarów konsumpcyjnych.
Powrót inflacji do celu NBP wcale nie jest przesądzony. Mamy za sobą kilka miesięcy ostrego hamowania inflacji, ale to był pod pewnymi względami wyjątkowy okres. Po pierwsze, wyraźnie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta