To ludzie zadają pytania maszynom
Dokumentalista Eric Gandini w filmie „Świat po pracy” zastanawia się, jak korzystamy z wolności, skoro boimy się rozwoju nowych technologii i nie umiemy żyć bez pracy.
Film „Świat po pracy” to część projektu badawczego, który prowadzi pan na sztokholmskim uniwersytecie sztuki. Od czego się on zaczął?
Od mojego filmu „Szwedzka teoria miłości”. Zarzucano mi, że Szwecja nie wygląda tak, jak on pokazuje. Ale moim zamierzeniem nie było opisywanie teraźniejszości, tylko pokazanie, co może się za chwilę wydarzyć. Kino dokumentalne zajmuje się zazwyczaj przeszłością i teraźniejszością, a przyszłość jest zmonopolizowana przez s.f. Wyzwaniem było dla mnie znalezienie właściwego sposobu opowiadania o przyszłości przy pomocy formy dokumentalnej. Temat najnowszego filmu – przyszłość pracy – wydał mi się idealnie pasującym do tego wyzwania.
Jednak to już nie jest hipoteza, tylko rzeczywistość, która puka do naszych drzwi.
Rzeczywiście. Wiele się zmieniło od chwili, w której zaczynaliśmy pracę nad filmem, pod koniec 2019 roku. Wtedy wizja technologii zastępującej ludzi wydawała się znacznie bardziej abstrakcyjna niż dziś, zwłaszcza w przypadku zawodów kreatywnych, takich jak...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta