Zapłata za błąd
Pacjent, który ucierpiał w wyniku leczenia w szpitalu, ma szybko uzyskać odszkodowanie.
Za śmierć bliskiej osoby otrzymamy maksymalnie 100 tys. zł, a za uszkodzenie ciała lub rozstrój zdrowia – do 200 tys. zł. A na przyznanie tych sum poczekamy tylko trzy miesiące, i to bez udawania się do sądu. Ma być też tanio – za postępowanie zapłacimy tylko 300 zł. Tak wynika z wchodzącej w środę w życie nowelizacji ustawy o prawach pacjenta i rzeczniku praw pacjenta, która ma zrewolucjonizować wypłaty odszkodowań za błędy medyczne.
Regulacje wprowadzają nowy, pozasądowy system rekompensat szkód z tytułu zdarzeń medycznych. Powołują też specjalny fundusz kompensacyjny.
Na świadczenia dla poszkodowanych w publicznych szpitalach złożymy się wszyscy. Odszkodowania nie będą bowiem wypłacane przez placówki i ich ubezpieczycieli, ale ze środków publicznych.
Wątpliwości ekspertów budzi też pominięcie niektórych pacjentów. – Leczący się w prywatnych szpitalach nie mają szans na świadczenie. Rozwiązanie to wywołuje pytanie o zgodność z konstytucją – uważa dr hab. Radosław Tymiński.