Film nie zmieni polityki
Najwięcej ankietowanych, w tym głosujących na PiS, uważa że „Zielona granica” Agnieszki Holland nie wpłynie na wynik wyborów parlamentarnych.
– Agnieszka Holland jest tylko cynglem a jej film pociskiem w Tuskowo/Platformerskiej broni wycelowanej w polski rząd. Gra toczy się o przyszłość Europy, którą lewacy konsekwentnie próbują zamienić w pozbawiony wartości, tradycji i narodowych tożsamości świat multi-kulti (pisownia oryginalna – przyp. red.) – tak film „Zielona granica” skomentował prokurator generalny i minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. Poseł PiS i lider Suwerennej Polski kontynuuje swój atak na film, mimo że obrazu nie widział.
Do ataku Ziobry na reżyserkę dołączyli w Polsce najważniejsi przedstawiciele państwa z prezesem partii rządzącej PiS, prezydentem, premierem, ministrem obrony narodowej i ministrem spraw zagranicznych na czele. Temat zdominował na kilka dni kampanię wyborczą. Jak informowała wcześniej „Rzeczpospolita”, PiS liczyło, że na zamieszaniu wokół filmu partii uda się zdobyć 2–3 proc. poparcia.
Czy film Agnieszki Holland może wpłynąć na wynik...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta