Aktywiści obywatelscy są w kampanii tłem dla polityków
W Sejmie ktoś musi kontrolować rządzących – mówi Paweł Kasprzak, lider Obywateli RP, startujący do Sejmu z list Nowej Lewicy
Co oznacza określenie „kandydat niepartyjny”, skoro i tak listy należą do partii?
Jestem kandydatem niepartyjnym, to znaczy tyle, że zapowiedziałem NOwej Lewicy, że nie wstąpię do ich klubu parlamentarnego. Jestem obywatelskim aktywistą i staram się o obywatelską, ponadpartyjną reprezentację w Sejmie, która wydaje się ważna dla zbudowania autorytetu Sejmu i jego wiarygodności jako miejsca, w którym ktoś kontroluje rządzących w imieniu rządzonych.
Chcesz pan wejść do Sejmu z list opozycji, żeby kontrolować opozycję, jak zdobędzie władzę?
Tak, a gdybyśmy nie wygrali tych wyborów, to moja...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta