Konfederacja – wzlot i upadek
Liderzy formacji szybko stracili nimb oryginalności i premię.
Komitetem wyborczym, który przeszedł w czasie kampanii największe procentowe zwyżki i spadki, była Konfederacja. O ile pozostałe partie i koalicje miały w miarę stabilne notowania przez ostatnie miesiące, o tyle wspomniany komitet notował wiosną tego roku poparcie przekraczające 15 proc., by ostatecznie skończyć z wynikiem o połowę niższym. Jakie były przyczyny tego stanu rzeczy?
Forma za wcześnie
Zacznijmy od gwałtownego wzrostu popularności Konfederacji sprzed kilku miesięcy. Wydaje się, że miał on swoje przyczyny w kilku zjawiskach. Po pierwsze, w zmianie liderów – Janusz Korwin-Mikke i Grzegorz Braun zostali zastąpieni przez Sławomira Mentzena i Krzysztofa Bosaka. Twarze tych ostatnich mogły być bardziej akceptowalne przez nowych wyborców, niż znane i skwaszone oblicza tych pierwszych. Drugim czynnikiem, związanym z powyższym, było przekonanie części wyborców, że Konfederacja przestanie być ugrupowaniem „szurów”, specjalistów od obniżania wieku inicjacji seksualnej, „żydowskiego zagrożenia”, szkodliwości technologii 5G i wszystkiego tego, z czym wiązało się poprzedniej jej kierownictwo. Do tego doszedł „lewoskręt” Platformy Obywatelskiej, która zaczęła ścigać się z PiS na socjalne obietnice („800+? Proszę bardzo, tylko nie od nowego roku, ale już, natychmiast, od 1...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta