Trybunał się odblokował
Dwóch sędziów nieuznających od roku Julii Przyłębskiej za prezesa TK stawiło się na kierowaną przez nią rozprawę, więc Trybunał mógł wreszcie orzekać w pełnym składzie.
TK rozpatrywał (po rocznej przerwie) wniosek Zbigniewa Ziobry, prokuratora generalnego, o zbadanie konstytucyjności przepisów UE, które określają procedurę nakładania przez TSUE tymczasowych zakazów oraz kar za ich niewykonanie. Tak było z nakazem wstrzymania pracy Turowa i Izbą Dyscyplinarną SN. Pierwszego nakazu Polska nie wykonała i zawarła ugodę z Czechami, a Izbę Dyscyplinarną zastąpiono inną izbą SN. Ale przez wiele miesięcy Polska płaciła kary – Unia pieniądze wyegzekwowała.
Przedstawiciel prezydenta, prof. Dariusz Dudek, krytykował postanowienia TSUE, nazywając je sądowymi ekscesami, ale wnosił o wyrok niedający pretekstu do twierdzeń, że łamiemy prawo UE. Wyrok TK ma zapaść 30 listopada.