Wygrał w Strasburgu, nie wygra „Mam talent”
Jestem przekonany, że sędzia Christian Danilet z Rumunii wciąż nie zaśpiewał ostatniego słowa.
Na scenie zaczyna grać zespół „Garage Music Band” Grają tak, jak się nazywają, garażowo. Wygląda na to, że w miejscu ich prób nikt nie przechowuje akt (jak ostatnio jeden z prokuratorów). Członków zespołu jest pięciu.
Wokalista z początku nieśmiało obejmuje dłonią mikrofon, gdy tymczasem kapela się rozkręca w przeboju „It’s my life” zespołu Bon Jovi. Po instrumentalnym wstępie zaczyna śpiewać. Ok, kolejny coverband. Z gatunku tych lokalnych. Wokalista nie jest najlepszą kopią Jona Bon Jovi, z pewnością zostałby szybko przegnany przez Elżbietę Zapendowską i Kubę Wojewódzkiego z polskich edycji „Idola”.
Szczupły lider kapeli ma czarne półdługie włosy, okulary w modnej oprawce i czarny T-shirt z napisem „Let it be”. Na scenie czuje się nieźle, bo ma w publicznych...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta