Brak zgody przesądza o zgwałceniu
Nie mają racji krytycy projektu ustawy, której celem jest większa ochrona ofiar przemocy seksualnej. Nowelizacja nie wprowadzi domniemania winy.
Przyjęcie przez Polskę międzynarodowych standardów ochrony praw ofiar przemocy seksualnej wymaga redefinicji przestępstwa zgwałcenia i oparcia jej na koncepcji zgody, a nie potwierdzenia oporu” – stwierdzono w uzasadnieniu projektu ustawy, której celem jest większa ochrona ofiar przemocy seksualnej (Sejm X kadencji, druk nr 209). Kluczowe dla rozeznania się w kierunku projektowanych zmian jest zidentyfikowanie wad aktualnego stanu prawnego.
Podstawowy przepis określający znamiona zgwałcenia ma otrzymać brzmienie: „Kto doprowadza inną osobę do obcowania płciowego bez wcześniejszego wyrażenia świadomej i dobrowolnej zgody przez tę osobę, podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 3”. W aktualnej postaci art. 197 § 1 k.k. przewiduje karę za to, że sprawca przemocą, groźbą bezprawną lub podstępem doprowadza inną osobę do obcowania płciowego. Różnice są łatwo uchwytne.
Opór nie ma sensu
Obowiązujący przepis kładzie akcent na przejawy zachowania sprawcy, który zmusza kogoś do aktu seksualnego fizycznie (przemocą), psychicznie (groźbą) lub poprzez wykorzystanie nieświadomości stanu rzeczy (podstępem). Projekt nakazuje...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta