Konwersje neosędziów
Sędzia Anna Kalbarczyk w drodze do Damaszku.
Ponoć każdy ma swoją „drogę do Damaszku”. Określenie tego alegorycznego momentu, w którym następuje samouświadomienie, iż dotychczasowe postępowanie było błędem, wzięło się od starożytnej historii życia Saula z Tarsu, który właśnie na drodze do Damaszku miał zrewidować swoje życie i wkroczyć na ścieżkę odnowy. Temat piękny sam w sobie, ale na inny tekst.
Tymczasem na swoją „drogę do Damaszku” weszła, jak się wydaje, sędzia Anna Kalbarczyk z Sądu Apelacyjnego w Warszawie. Zrobiło się o niej głośno, gdy skierowała do ministra sprawiedliwości list, w którym krytycznie odniosła się do własnego postępowania związanego z awansem do SA w Warszawie z rekomendacji neo-KRS. Sędzia wniosła o „cofnięcie nominacji” i skierowanie jej z powrotem do SO, deklarując chęć wystartowania przed legalną KRS, gdy to będzie już możliwe.
Sędzia Kalbarczyk w wywiadzie udzielonym „Rzeczpospolitej” (14 lutego 2024 r. „Pierwsza sędzia, która chce cofnięcia swojej nominacji, zdradza powody decyzji”) obszernie tłumaczy swą motywację. Nie jest moim celem podawanie w wątpliwość racjonalizacji, którą posługuje się Anna Kalbarczyk, w jej warstwie etycznej. Interesuje mnie bowiem nie tyle aspekt moralny, ile prawny jej wcześniejszych wyborów. Z całą pewnością należy natomiast dostrzec obecne postępowanie sędzi. Jest to bowiem pierwszy, a już wiadomo, że nie ostatni przypadek neosędziego, który wprost nazywa swe...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta