Gdzie ci przestępcy?
Bandyterka przestała być dochodowym zajęciem. Bezpieczniejsza stała się działalność biznesowa.
Niedawno przed rozprawą sądową w sprawie dużej zorganizowanej grupy przestępczej trudniącej się okradaniem państwa polskiego, z czego się tylko da, w tym z VAT, podszedł do mnie, przemiły skądinąd, mecenas tzw. starej daty. Nasza rozmowa trwała znacznie dłużej, niż się tego spodziewałem. Sąd nie raczył bowiem poinformować, że rozpoczniemy z ponadgodzinnym opóźnieniem spowodowanym nieznanymi nikomu, poza sądem rzecz jasna, przyczynami.
Mecenas narzekał i narzekał. To na sąd – po części zasłużenie, to na klientów, to na rzeczywistość, gdzie „prawdziwe” sprawy kryminalne już się prawie nie toczą. „Prawdziwych przestępców już nie ma” – utyskiwał.
– Wszystko to skomplikowane sprawy gospodarcze, do których trzeba się przygotować, przeanalizować niekiedy tysiące dokumentów, i niejedno długie pismo napisać. Nie to co było jeszcze piętnaście lat temu – kontynuował rozczarowany.
Faktycznie, pomyślałem, czasy się zmieniły, ale nie wszyscy to dostrzegli. Mam nawet wrażenie, że w zakresie prawa...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta