Presja na sukces
Presja na szybkie rozliczenie, w tym zarzuty dla Mariusza Kamińskiego za inwigilację Pegasusem – to drugie dno zmiany zespołu śledczych.
Zaledwie w lutym prokurator generalny Adam Bodnar powołał prokuratorski zespół do zbadania przypadków inwigilacji systemem Pegasus, a po dwóch miesiącach nieoczekiwanie go rozwiązał – i wyznaczył nowy zespół, już w innym składzie. Według rozmówców „Rzeczpospolitej” kryje się za tym presja na szybki sukces, w tym zarzuty dla odpowiedzialnego za inwigilację, za którego ma być uznany były koordynator służb Mariusz Kamiński.
– Chcą zdążyć, zanim dostanie się on do Parlamentu Europejskiego i zacznie go chronić immunitet – twierdzą nasz źródła.
Za wolni i źle dobrali świadków?
Pierwszy zespół śledczy w Mazowieckim Wydziale do spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji w Warszawie (minister powołał go 20 lutego) miał zbadać „legalność, prawidłowość oraz celowość wykorzystania oprogramowania Pegasus”. Składał się z prokuratorów „wyspecjalizowanych w prowadzeniu tego rodzaju postępowań” – podawała...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta