To może być big tech numer 1
Kalifornijska Nvidia jest o krok od zdystansowania Apple’a i Microsoftu. Wykonała wielki skok dzięki sztucznej inteligencji, ale cała historia firmy i jej charyzmatycznego lidera Jensena Huanga wydaje się nieprawdopodobna.
Największy na świecie producent chipów na potrzeby sztucznej inteligencji korzysta ze swej niemal monopolistycznej pozycji (firma ma według różnych danych 80–90 proc. rynku procesorów graficznych – GPU). Tymczasem zainteresowanie tym sektorem osiągnęło gigantyczny poziom po pojawieniu się konwersacyjnej sztucznej inteligencji ChatGPT w końcu ubiegłego roku i jej wielkim sukcesie. Wówczas kapitalizacja Nvidii sięgała „tylko” 420 mld dol. Teraz to 2,8 bln dol. po wzroście, który tylko w tym roku wyniósł blisko 140 proc. Przed kalifornijską firmą pod względem wartości plasują się już tylko dwaj technologiczni giganci – Microsoft (3,1 bln dol.) i Apple (2,9 mld dol.). Ten ostatni powinien dać się wyprzedzić już niebawem – przespał rewolucję AI, a jego sprzedaż na kluczowym rynku chińskim znacznie spadła.
Tymczasem Nvidia idzie jak burza. Zwiększyła kwartalne zyski w skali roku siedmiokrotnie do 14,88 mld dol. przy 26,04 mld dol. przychodów. Miliarder Elon Musk zapowiedział właśnie, że zamierza wykorzystać najnowocześniejsze procesory graficzne koncernu do stworzenia superkomputera, który będzie trenował kolejne wersje jego generatywnej sztucznej inteligencji Grok. Sprzedaż Nvidii mają wspierać zaprezentowane w marcu rewolucyjne, procesory Blackwell (z 20 petaflopów mocy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta