Plan Bidena ma szanse powodzenia
Na pierwszy rzut oka przerwanie walk wydaje się być blisko. Ale do pokoju jeszcze daleko
– Zgadzamy się na porozumienie, nie jest zadowalające, lecz bardzo chcemy uwolnienia zakładników – tak określił Ophir Falk, doradca premiera Netanjahu w „Sunday Times” nowy plan prezydenta Joe Bidena. Zdaniem Falka wymaga on jednak dopracowania.
Przedstawiony przez amerykańskiego prezydenta w piątek plan wywołał zamieszanie w Izraelu. Dwaj nacjonalistyczni ministrowie, których ugrupowania zapewniają Beniaminowi Netanjahu większość rządową, zagrozili wystąpieniem z koalicji. Paniki w obozie premiera jednak nie było.
Równocześnie w izraelskich mediach pojawiły się informacje, że plan amerykańskiego prezydenta powstał na bazie izraelskich propozycji w czasie negocjacji z Hamasem z udziałem pośredników, w tym z USA. „Jest to propozycja zatwierdzona prawdopodobnie przez wąski gabinet wojenny” – napisał w poniedziałek „Times of Israel”, dodając, że prezydent Biden zdaje sobie sprawę, iż oferta tego rodzaju wymaga jeszcze zatwierdzenia przez cały rząd.
Netanjahu nie mówi „nie”
– Propozycja przedstawiona przez Bidena jest...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta