Piękna i zdradliwa trawa Wimbledonu
Zielony dywan na kortach w Londynie, choć wciąż prezentuje się pięknie, dał się we znaki tenisistom – także Hubertowi Hurkaczowi.
Najbardziej gorzka scena z tegorocznego turnieju miała miejsce w 1/8 finału turnieju singlistek. Madison Keys prowadziła w trzecim secie z Jasmine Paolini 5:4 i serwowała. Wcześniej się jednak poślizgnęła, coś zabolało ją w nodze. Wzięła przerwę medyczną. Nie pomogło. Rozegrała gema i z płaczem zeszła z kortu numer 1.
– To było najtrudniejsze z doświadczeń, które przeszłam na korcie – napisała po spotkaniu Amerykanka.
Później na tym samym obiekcie – mimo że prowadził 3:0 z Daniiłem Miedwiediewem – z gry zrezygnował Grigor Dimitrow. Bułgar i Amerykanka nie byli jednak jedyni, trawa zbiera w tym roku wyjątkowo obfite żniwo.
Kreczowali Anna Kalinskaja, Asłan Karacew, Lucas...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta