Obietnica członkostwa w przyszłości
Niebo nad Ukraina będzie bezpieczniejsze. NATO wysyła tam pięć dodatkowych baterii Patriot i myśliwce F-16. A analizą wojny zajmie się centrum w Bydgoszczy.
Na jubileuszowym szczycie NATO w Waszyngtonie wysiłki sojuszników koncentrują się na zapewnieniu gwarancji dla Ukrainy, tak żeby mogła wygrać wojnę z Rosją. Skoro sojusz nie chce się bezpośrednio w ten konflikt angażować, to musi wysyłać Ukrainie broń.
– Ukraina może i powstrzyma Putina, zwłaszcza przy naszym pełnym, wspólnym wsparciu – powiedział prezydent Joe Biden. NATO nie dysponuje jednak ani armią, ani sprzętem wojskowym – to mają poszczególne państwa członkowskie. Sojusz może natomiast wszystkie dobre chęci zebrać razem i je koordynować i to właśnie będzie robił.
W Waszyngtonie zapadły w tej sprawie dwie kluczowe decyzje. Po pierwsze, sojusznicy zobowiązali się do utrzymania długoterminowej pomocy wojskowej dla Ukrainy, która w 2025 roku ma wynieść co najmniej 40 mld euro. To poziom dotychczasowy.
Po drugie, koordynacją pomocy wojskowej, a także szkoleń, ma zająć się NATO. Do tej pory robiły to Stany Zjednoczone ze swojej bazy wojskowej w niemieckim Ramstein. Teraz będzie robiło to NATO również z Niemiec, ale z Wiesbaden.
Tę koordynację mają wspomagać analizy, którymi zajmie się nowo tworzone Centrum Analiz, Szkolenia i Edukacji...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta