Euro 2024. Czy futbol wreszcie wróci do domu?
Takiego finału jeszcze na mistrzostwach Europy nie było, o złoto powalczą bowiem w niedzielę dwie piłkarskie monarchie. Hiszpania zagra w Berlinie z Anglią. Zwycięży fantazja czy pragmatyzm?
Mają najlepsze kluby, utalentowanych piłkarzy i wydają fortunę na największe gwiazdy futbolu. Ich ligi stawiane są za wzór, a mimo to reprezentacje Hiszpanii i Anglii dopiero teraz zmierzą się w finale wielkiego turnieju.
O Hiszpanach przez lata mówiło się, że „grają jak nigdy, przegrywają jak zawsze”, a kiedy wreszcie za pięknym futbolem poszły też wyniki (dwa triumfy w mistrzostwach Europy – 2008 i 2012, jeden w mundialu – 2010), to akurat słabsze chwile przeżywali Anglicy.
Teraz w końcu się spotykają, choć do Berlina szli różnymi drogami: Hiszpanie – bawiąc kibiców swoją grą, Anglicy – dopiero w półfinale z Holandią, pokazując trochę dobrej piłki.
To był jednak tylko krótki koncert na oczach Adele i Eda Sheerana, później znów włączyli tryb ekonomiczny. Trudno oprzeć się wrażeniu, że w Euro 2024 grają wyłącznie wtedy, gdy zostaną przyparci do ściany. Tak było w poprzednich rundach, gdy w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta