Podstawy „dekomunizacji” nazw obiektów i urządzeń użyteczności publicznej
Jednostki samorządu terytorialnego, ich związki i związki metropolitalne mają zmieniać nazwy ulic, które upamiętniają osoby, organizacje, wydarzenia lub daty symbolizujące „komunizm” lub inny ustrój totalitarny. Nie mogą też upamiętniać nowych miejsc w ten sposób. Czy głos lokalnej społeczności i świadomość społeczeństwa mają wpływ na tzw. dekomunizację?
W ustawie o zakazie propagowania komunizmu lub innego ustroju totalitarnego przez nazwy jednostek organizacyjnych, jednostek pomocniczych gminy, budowli, obiektów i urządzeń użyteczności publicznej oraz pomniki z 1 kwietnia 2016 r. (tekst jedn. DzU z 2018 r., poz. 1103; dalej: u.z.p.k.) towarzyszyło i nadal towarzyszy wiele emocji, w zdecydowanej większości negatywnych.
Nie odnosi się to tylko do samej treści zasad tej ustawy, ale też sposobu ich stosowania w zindywidualizowanych sprawach, z uwzględnieniem różnych poglądów społecznych co do przyczyn zastosowania norm ujętych w tej ustawie. Nawet nazwa tej ustawy może budzić zastrzeżenia, gdy zauważy się, że samo zrealizowanie „komunizmu” jako ideologii i doktryny społecznej postulującej zbudowanie społeczeństwa bezklasowego, opartego na społecznej własności środków produkcji i równym podziale dóbr (znaczenie nr 1, Słownik języka polskiego PWN, dostępny pod adresem https://sjp.pwn.pl/szukaj/komunizm.html), było, jest i będzie nierealne, gdy z jednej strony ma być równy podział dóbr i społeczeństwo bezklasowe, a z drugiej – podmiot, który ma realizować równy podział dóbr i czuwać na straży bezklasowości. Jest to przecież wzajemna sprzeczność.
Tytuł ustawy nie nawiązuje do niejako formy przejściowej do komunizmu, czyli do socjalizmu jako ustroju społecznego opartego na realizacji...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta