Wzmocnić Sejm i Senat
Wróćmy raz jeszcze do idei otwartego parlamentaryzmu.
Schyłek pierwszego roku nowego parlamentu stanowi dobry czas, aby przypomnieć ideę otwartego parlamentaryzmu. Wśród wielu obietnic trzech głównych ugrupowań opozycyjnych w 2023 roku (Trzecia Droga, Koalicja Obywatelska, Lewica) wspominano o konieczności radykalnej zmiany pracy polskiego parlamentu. Stał się on swoistą „maszynką do przegłosowywania” kolejnych projektów, zgłaszanych przez aktualną większość rządową, swoistą „karykaturą organu przedstawicielskiego Narodu”, a powinien być miejscem debaty (wszak nazwa „parlament” pochodzi od francuskiego „parler”, czyli „mówić) i wypracowywania ponadpartyjnych kompromisów. Warto odwołać się do praktyki obecnie zaczętej kadencji Sejmu, nastąpiła w nim zmiana stylu pracy izby, co należy z pewną satysfakcją odnotować, ale bez koniecznej zmiany instytucjonalnej. Jedyny projekt odnoszący się do instytucji konsultacji – będący rezultatem – zobowiązań polskiego rządu z procedury uzyskiwania KPO w ślimaczym tempie jest procedowany w komisjach.
Wróćmy do idei otwartego parlamentaryzmu. Jeden z projektów został przygotowany z aktywnym udziałem senatora Kazimierza M. Ujazdowskiego kilka lat temu, przy wsparciu grupy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta