Gra o fabrykę amunicji
W Polsce nie ma firmy, która potrafiłaby produkować bardzo potrzebną amunicję artyleryjską 155 mm.
Co najmniej 1 mln sztuk. Takiego zapasu amunicji artyleryjskiej 155 mm potrzebujemy, aby skutecznie bronić się przed potencjalnym atakiem Rosji. Po fiasku kontraktu z niemieckim koncernem Rheinmetall i zmarnowaniu czasu przez PiS trwa gra o budowę fabryki nad Wisłą.
– W ciągu dwóch lat powinniśmy ją postawić, bo nam się to bardziej opłaca – mówi „Rzeczpospolitej” pracownik wysokiego szczebla z Polskiej Grupy Zbrojeniowej. Ale o tym, czy to się uda, wcale nie jest przekonany. Od decyzji polityków zależy, czy do gry wejdzie prywatny biznes.