Nie nabijajmy się sami w (plastikową) butelkę
System kaucyjny musi zostać wprowadzony, ale nie w różnym czasie dla różnych podmiotów. Lepiej jest zrobić to może wolniej, ale porządnie.
Czy piliśmy dziś cokolwiek z plastikowej albo szklanej butelki czy metalowej puszki? Większość ludzi odpowie na to pytanie twierdząco. Większość będzie miało przy tym nieprzyjemne odczucie, że przyczyniła się tym do pogorszenia stanu środowiska naturalnego. Dużo mniej osób zada przy tym pytanie, „jak bardzo?” a jeszcze mniej o to, jakie są skutki budżetowe korzystania z plastikowych butelek np. w rozliczeniach pomiędzy Polską a Unią Europejską. Niewiele osób zdaje sobie poza tym sprawę, że za plastikowe opakowania, w tym butelki, po prostu płaci. Opłata jest wliczona w cenę napojów.
Pytania, pytania…
O zasadniczej odpowiedzi na pytania o plastikowe butelki czy inne opakowania decyduje państwo. To na nim spoczywa odpowiedzialność za to, co dzieje się z plastikowymi albo szklanymi butelkami czy metalowymi puszkami. Los opakowań może być różny. Gdy państwo nie działa, wylądują na rosnących górach plastikowych śmieci albo spłyną do oceanów. Państwo może jednak zadbać o stworzenie systemu, w którym materiał, z którego zrobione są butelki, a nawet same butelki, zostaną ponownie użyte....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta