Mniejsi też sobie radzą
Tanie sklepy umacniają pozycję, ale w niektórych sektorach widać wzrost liczby specjalistycznych placówek. Zwłaszcza piekarniczych czy z alkoholem.
Liczba sklepów w Polsce spada od lat, co roku znika po kilka tysięcy lokalizacji w najróżniejszych sektorach. Najmocniej widać to w przypadku placówek spożywczych, ale są także sektory rynku opierające się negatywnemu trendowi – wynika z danych Dun & Bradstreet Poland specjalnie dla „Rzeczpospolitej”.
Nowości na fali
– W pierwszym półroczu przybyło sklepów motoryzacyjnych, piekarni i ciastkarni, kwiaciarni, sklepów sportowych czy z artykułami medycznymi – mówi Tomasz Starzyk, rzecznik Dun & Bradstreet Poland. Wzrosty widać także w przypadku sklepów z artykułami tytoniowymi czy z alkoholem.
– To efekt poszukiwania przez konsumentów nowości, otwartości na nowe produkty i smaki. W małych sklepach specjalistycznych mogą liczyć na poradę, polecenie nowości itp., a w sklepach wielkoformatowych czy w dyskontach nie ma na to szans – komentuje Andrzej Faliński, prezes Forum Dialogu Gospodarzącego. – Do tego od lat obserwujemy trend na...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta