Tajemnice szpiega

autor zdjęcia: kremlin.ru

źródło: Rzeczpospolita

Pablo Goznales wrócił do Rosji w ramach wymiany więźniów z Zachodem. Na zdjęciu: powitanie na moskiewskim lotnisku

Nie dowiemy się, jak rosyjski agent GRU udający dziennikarza szkodził Polsce – sąd odmawia udostępnienia aktu oskarżenia opinii publicznej.

Akt oskarżenia przeciwko Pawłowi Rubcowowi (jako hiszpański dziennikarz używał nazwiska Pablo Gonzalez) trafił do Sądu Okręgowego w Przemyślu, bo to tam 28 lutego 2022 r. został zatrzymany przez ABW pod zarzutem szpiegostwa na rzecz rosyjskiego wywiadu wojskowego. 31 lipca tego roku uchylono mu areszt – a kilka dni później znalazł się w grupie szpiegów, których Rosja wymieniła z USA. Jak pisała „Rz”, decyzja ta zapadła na najwyższych politycznych gremiach i bez udziału prowadzącej śledztwo lubelskiej prokuratury, która w sierpniu tego roku miała kierować przeciwko Rubcowowi akt oskarżenia do sądu. Zrobiła to, tyle tylko, że Rubcowa nie było już w Polsce.

Sześć lat agentury

Z suchego komunikatu Prokuratury Krajowej z 14 sierpnia wiemy tylko tyle: „Pablo G. Y. vel Pavel R. został oskarżony o to, iż od kwietnia 2016 r. do lutego 2022 r. w Przemyślu, Warszawie i w innych miejscach, biorąc udział w obcym wywiadzie (rosyjskim wywiadzie...