Rozbrajamy mity dotyczące offsetu
Offset to tylko jeden ze sposobów pozyskiwania technologii przez przemysł zbrojeniowy. Taniej jest stawiać na własne badania i rozwój.
Wynegocjowaliśmy offset, teraz broń będzie produkowana w Polsce. W zawoalowany sposób takie zdanie powtarzają politycy kolejnych rządów, przedstawiając to jako duży sukces. U wielu z nich panuje przekonanie, że kontrakt bez offsetu to jest coś złego. Jak zazwyczaj, w tym przypadku również rzeczywistość nie jest jednak czarno-biała, ma raczej wiele odcieni szarości. Wokół offsetu narosło wiele mitów, warto więc poznać fakty.
To zakup technologii
Po pierwsze, offset to jest zakup technologii. Zakup, który oznacza wydanie konkretnych pieniędzy. To nie jest tak, że przy okazji np. kupna 96 śmigłowców AH-64 Apache za 40 mld zł wielka amerykańska zbrojeniówka w swej łaskawości, niczym św. Mikołaj, postanowiła polskiemu podatnikowi zrobić prezent w postaci offsetu za ok. 1 mld zł, czym chwalili się politycy obecnej koalicji. W uproszczeniu sytuacja wygląda tak, że jeśli pozyskujemy offset o wartości miliarda złotych, to znaczy, że ten zakup bez offsetu kosztowałby nas 39 mld zł.
By bardziej skomplikować sytuację, trzeba jeszcze wprowadzić rozróżnienie na wartość offsetu i koszt offsetu. Przykład: pozyskujemy technologię „x”...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta