Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Tunezja, dyktatura potrzebna Europie

08 października 2024 | Świat | Jerzy Haszczyński

Kais Saied pozbył się rywali i wygrał ponownie wybory prezydenckie w Tunezji. Wcześniej zasłużył sobie na uznanie UE, ograniczając o połowę liczbę nielegalnych migrantów pokonujących Morze Śródziemne.

Co się stało z Tunezją, niedawnym prymusem demokratyzacji i nadzieją Zachodu na inny świat arabski? Bunt, który doprowadził do obalenia 14 lat temu dyktatury Zin al-Abidina Ben Alego, zaraził inne kraje, rozpoczynając serię rewolucji arabskich.

Dziewięć lat temu cztery tunezyjskie organizacje zasłużone dla usunięcia Ben Alego dostały Pokojową Nagrodę Nobla za „budowę pluralistycznej demokracji”.

Teraz rozmontowujący ją od kilku lat Kais Saied doczekał się reelekcji w niedzielnym głosowaniu. Oficjalnych wyników jeszcze nie poznaliśmy, ale państwowa telewizja podała exit poll: Saied dostał ponad 89 proc. głosów, a jego dwaj rywale, jeden siedzący od kilku dni w więzieniu, po kilka.

Ten uwięziony – Ajaszi Zammel, przedstawiający się jako przedsiębiorca – był jedynym realnym przeciwnikiem Saieda. Drugi, Zuhair Maghzawi, zapewniał, że opuścił już obóz prezydencki i jest przeciwnikiem przywódcy. – W rzeczywistości...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 12996

Wydanie: 12996

Spis treści
Zamów abonament