Przez Europę na prąd? Nie taki diabeł straszny
Wybrać się w ponad 1600 km trasę elektrykiem to dzisiaj już żadne wyzwanie. Sprawdzamy, jak szybko rozwijają się e-auta i ile zapłacimy za prąd na stacjach.
Faktem jest, że elektromobilność znajduje się w sprzedażowym dołku, ale również to, że przez ostatnie kilka lat samochody na prąd wdarły się w naszą codzienność i już z niej nie znikną. Spójrzy choćby na dzisiejsze wydanie moto „Rzeczpospolitej”, gdzie cała strona poświęcona jest elektromobilności. Bo w elektrykach najwięcej się dzieje, bo w krótkim czasie widać namacalny rozwój, bo jest coraz mniej argumentów do hejtowania aut na prąd.
Przez ostatnie kilka miesięcy jeździłem sporo Skodą Enyaq i na koniec, kiedy trzeba było ją oddać, żal mi się było z nią rozstawać jak z mało którym samochodem. Zrywność napędu, rekuperacja, która wyręcza w dużej mierze hamowanie, cisza i brak wibracji powodują, że trochę na co dzień...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta