Dyrektywa obrończa przemodeluje procedurę karną
Gwarancje procesowe obrony zostaną zwiększone, ale surowość kar nadal będzie problemem.
Przedstawiony właśnie rządowy projekt nowelizacji kodeksu karnego i procedury karnej z jednej strony ma odwrócić powszechnie krytykowane przez środowisko karnistów zmiany, a z drugiej – implementować unijne dyrektywy o zapewnieniu dostępu do obrońcy.
Z tego względu przewiduje m.in. zmianę definicji podejrzanego, którym w myśl obecnych przepisów staje się osoba dopiero po postawienia zarzutów (i formalnie od tego momentu, zgodnie z konstytucją, ma zagwarantowane prawo do obrony). Zmiana definicji (w art. 71 § 1 k.p.k.), zgodnie z którą za podejrzanego będzie uważać się osobę, co do której zebrane dowody dostatecznie uzasadniają podejrzenie popełnienia przez nią przestępstwa i wobec której podjęto czynność procesową ukierunkowaną na jej ściganie, pozwoli na objęcie takiej osoby prawem do uzyskania pomocy adwokata już od pierwszego przesłuchania.
Zakaz dowodowy
Z kolei nowe, rozbudowane brzmienie projektowanego art. 301 k.p.k, przewiduje, że przesłuchanie podejrzanego odbywa się – na jego żądanie – z udziałem ustanowionego obrońcy (§ 1). Dopiero gdy oświadczy on, że rezygnuje z tego prawa, można będzie niezwłocznie przystąpić do przesłuchania (§ 2). Jeśli podejrzany oświadczy, że chce skorzystać z tego prawa, umożliwia mu się ustanowienie obrońcy, odraczając przesłuchanie do momentu stawiennictwa adwokata lub radcy prawnego...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta