Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Nieoczekiwany kłopot PiS

30 października 2024 | Rzecz o polityce | Jan Nowina--Witkowski
autor zdjęcia: materiały prasowe
źródło: Rzeczpospolita
Czy kandydatem PiS na prezydenta będzie Przemysław Czarnek (na zdjęciu w Sejmie z Jarosławem Kaczyńskim)
autor zdjęcia: Jacek Domiński/REPORTER
źródło: Rzeczpospolita
Czy kandydatem PiS na prezydenta będzie Przemysław Czarnek (na zdjęciu w Sejmie z Jarosławem Kaczyńskim)

Chaos prezydencki na Nowogrodzkiej trwa. Prawybory w PiS pogrzebane. Skąd ta nagła zmiana?

Kolejny tydzień i kolejny prezydencki zwrot akcji w obozie PiS. W poprzedni weekend wchodziliśmy z doniesieniami o planowanych prawyborach w PiS oraz konkretną listą kandydatów na kandydata PiS do pałacu. Wiele zdołano powiedzieć i o prawyborach, i o tych kandydatach. Cóż z tego! Kolejny już weekend otworzyły informacje zgoła odmienne. Oto projekt prawyborów wyrzucono do kosza, a na faworyta partyjnej nominacji wysunął się Przemysław Czarnek, którego jeszcze tydzień wcześniej na tej liście w ogóle nie było. Skąd ta nagła zmiana?

Tajemnicza rezygnacja

Pomysł prawyborów wydawał się świetnym rozwiązaniem dla Kaczyńskiego. Zrzucając na masy partyjne odpowiedzialność wyboru kandydata w wyjątkowo niepewnych wyborach prezydenckich, w razie jego porażki wyborczej prezes mógłby rozłożyć ręce i stwierdzić: „Cóż począć? Sami go chcieliście”. Zachowałby przy tym i tak sporą kontrolę. To Kaczyński zatwierdziłby listę kandydatów startujących w prawyborach. Nadto sam mógłby tymi prawyborami posterować. Prawybory zatem wydawały się być czystym „win–win”. A jednak w PiS zdecydowano się je prędko pogrzebać.

Równolegle nowym faworytem w konkursie na kandydata PiS nagle został...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 13015

Wydanie: 13015

Spis treści

Zamów abonament