„Rolowanie” problemu neosędziów
Czy projektodawca chce jednak otworzyć drogę, tak dla KRS jak i SN, do indywidualnej weryfikacji neosędziego w trybie pozakonkursowym? Zapytajmy, czy nie doprowadzi to do powstania kategorii „neosędziów bis”.
Z rozproszonych wypowiedzi ministra sprawiedliwości zaczyna wynikać, iż opowiada się on za drugim projektem weryfikacji neosędziów przedstawionym przez Komisję Kodyfikacyjną Ustroju Sądownictwa i Prokuratury. W koncepcie tym to nowo powołana Krajowa Rada Sądownictwa, w mrówczym procesie rozłożonym na minimum pięć lat, ma decydować o powrocie neosędziów na poprzednie stanowiska i uwolnieniu stanowisk sędziowskich, na które dopiero wówczas miałyby zostać rozpisane konkursy. Pierwszy projekt zakłada natomiast cofnięcie neosędziów na poprzednio zajmowane stanowiska mocą samej ustawy i przeprowadzenie konkursów, w których i oni mogliby wziąć udział na równych zasadach.
Wariant przedstawiony w drugim projekcie niezwykle troskliwie traktuje sędziów, którzy w imię własnych ambicji zawodowych sprowadzili na system sądownictwa bezprecedensowy kryzys. Preferencje ministra w tym przedmiocie nie dziwią, gdy się zważy na determinantę w postaci osiągnięcia wyznaczonego mu celu politycznego. Błędne jest bowiem założenie, że prof. Adam Bodnar trwa w optyce wcześniej sprawowanego urzędu rzecznika praw obywatelskich, obrońcy praworządności, zeloty prawa. Stał się bowiem politykiem, czego najlepszym dowodem był jego ambiwalentny stosunek do orzeczenia Międzynarodowego Trybunału Karnego w głośnej sprawie nieplanowanej wizyty premiera Izraela. Profesor Bodnar jako RPO nie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta