Kto płaci za błąd sądu lub syndyka
Wierzyciel zgłosił wierzytelność w postępowaniu upadłościowym. O tym, że została pominięta, a postępowanie prawomocnie zakończone, dowiedział się z odpowiedzi na skargę na przewlekłość. Teraz domaga się odszkodowania od Skarbu Państwa.
Do niecodziennej sprawy doszło w postępowaniu upadłościowym prowadzonym przez Sąd Rejonowy w Toruniu. W czerwcu 2020 r. sąd ogłosił upadłość konsumencką, a obwieszczenie o tym fakcie zostało opublikowane w Monitorze Sądowym i Gospodarczym miesiąc później.
W kwietniu 2023 r. jeden z komorników zgłosił do sędziego-komisarza wierzytelność na kwotę 158 tys. zł. Jak wskazał w zgłoszeniu, wierzytelność ta jego zdaniem powinna zostać zaliczona do kategorii I. Zarządzeniem z 5 lipca 2023 r. sąd wezwał komornika do uzupełnienia braków formalnych poprzez dołączenie odpisu wierzytelności, a po uzupełnieniu w sierpniu 2023 r. przesłał zgłoszenie syndykowi.
Jak doszło do pominięcia
– Od lipca 2023 r., gdy sąd poprosił o uzupełnienie braków, nie miałem jakichkolwiek informacji ani od syndyka, ani od sądu co do tego, czy zgłoszona wierzytelność została uwzględniona, czy też nie. Złożyłem więc skargę na przewlekłość postępowania. W grudniu 2024 r. okazało się, że nie została uwzględniona, ponieważ sąd uznał ją za bezprzedmiotową. Wszystko dlatego, że postępowanie upadłościowe zakończyło się prawomocnym postanowieniem o ustaleniu planu spłaty 22 listopada 2023 r. Moja wierzytelność została pominięta, a ja nie mam w tej sytuacji żadnej możliwości wzruszenia takiego postanowienia – irytuje się komornik.
Podkreśla, że nie miał pojęcia o stworzeniu listy wierzytelności, która nie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta