Episkopat kupił sobie czas
Kościelna komisja ds. pedofilii musi powstać – jest ostatnią szansą, by Kościół odzyskał zaufanie.
Opinia Rady Prawnej Konferencji Episkopatu Polski o dokumentach, na podstawie których miałaby działać kościelna komisja do spraw pedofilii pokazała, że polski Kościół najwyraźniej nie jest gotowy spojrzeć prawdzie w oczy, uderzyć się w pierś i zadośćuczynić ofiarom zbrodni księży i zaniedbań hierarchów. Obrady KEP nie do końca zmieniły to wrażenie.
Ten, kto spowodował ujawnienie dokumentów dotyczących powołania „Komisji niezależnych ekspertów do zbadania zjawiska wykorzystywania seksualnego osób małoletnich w Kościele katolickim w Polsce”, z pewnością zaskarbił sobie zasługi w niebie – oraz wdzięczność jednej z konkurujących frakcji w KEP. Opinia Rady Prawnej jest bowiem tak niemerytoryczna, że sprowokowanie na jej temat publicznej dyskusji w przededniu plenum KEP, na którym biskupi mieli zająć się sprawą powołania komisji, najwyraźniej uznano za jedyną szansę na uratowanie projektu, za którym stoi Prymas Polski, Delegat KEP ds. ochrony dzieci i młodzieży, abp Wojciech Polak. Projektu, w którego przygotowanie włożono wiele pracy i w związku z którym rozbudzono wiele nadziei. A także złożono pewne obietnice.
Skąd ten opór
Rada Prawna zamiast przedstawienia rzeczowej opinii prawnej co do rozwiązań przyjętych w przygotowanych przez...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta