W obronie prawa do niezatrudnienia
Wiele praw obywatelskich, którymi dziś się cieszymy, wywalczyły związki zawodowe czy szerzej – ludzie pracy. Niezrozumiałe jest więc dla mnie twierdzenie, że praca na etacie uniemożliwi adwokatom występowanie w obronie tych praw.
W Krajowym Zjeździe Adwokatury uczestniczyłem jako obserwator, rzecz jasna bez prawa głosu. Skoro jednak jeden z delegatów wymienił mnie z mównicy jako autora tekstu poruszającego kwestię umowy o pracę jeszcze w 2018 r., myślę, że mogę wtrącić swoje trzy grosze. Osobiście bardzo sobie cenię możliwość pracy na etacie i związane z tym uprawnienia, choć rozumiem też, że nie każdemu są one potrzebne.
Nie rozumiem natomiast stwierdzeń niektórych delegatów, że zatrudnienie na umowie pracę sprawi, że adwokaci staną się pokorni, oportunistyczni i nie będą zabierać głosu w obronie praw obywatelskich. W szczególności zdziwiła mnie wypowiedź jednego z delegatów z Opola, który jednocześnie wspominał adwokatów broniących robotników czasach PRL oraz wskazywał, że umowa o pracę pozbawi ich możliwości walki o prawa i wolności obywatelskie.
A przepraszam, ci...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)