Dziewczyna, której uległ Keith Jarrett
Występ Keitha Jarretta, który przeszedł do historii jazzu, zorganizowała nastolatka. I to ona jest bohaterką filmu „Dziewczyna z Kolonii”.
24 stycznia 1975 roku. Opera w Kolonii. Koncert Keitha Jarretta, który improwizuje, grając na fortepianie. Jest na scenie sam. 11 miesięcy później ukazuje się nagranie tego koncertu. Szybko staje się najlepiej sprzedającą się jazzową płytą solową wszech czasów. Jej sprzedaż sięga 4 milionów kopii.
Ale „Dziewczyna z Kolonii” izraelskiego reżysera Ido Fluka nie jest opowieścią o Jarrecie, tylko o nastolatce, która zorganizowała koncert.
Zaczyna się od wielkiej fety. To pięćdziesiąte urodziny Very Brandes, producentki muzycznej, współzałożycielki wytwórni płytowej...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)