Indie – trzecia droga?
Współpraca z Indiami rodzi dla Polski liczne wyzwania, ale i daje duże nadzieje – pisze badaczka.
Podczas gdy relacje transatlantyckie doświadczają poważnych turbulencji, Chiny są dla Europy partnerem trudnym, a nawet potencjalnie niebezpiecznym. Czy zatem to Indie mogą stać się nadzieją dla Polski i Europy?
„Między nami nie ma konfliktu interesów. Zawsze dobrze rozumieliśmy siebie nawzajem mimo odległości, różnych tradycji oraz historii” – zapewniał premier Donald Tusk, goszcząc w Warszawie premiera Indii Narendrę Modiego. Rzeczywiście, trudno wskazać jakiekolwiek punkty zapalne w relacjach polsko-indyjskich. Przeciwnie – zdarzały się momenty wyjątkowo pozytywne, jak słynna historia „Dobrego Maharadży”, który z własnych środków przyjął grupę polskich sierot tułających się po Azji w czasie II wojny światowej.
Powodów do sporów brakowało jednak przede wszystkim dlatego, że przez kilkadziesiąt lat stosunki polsko-indyjskie pozostawały na uboczu. Wizyta premiera Modiego w ubiegłym roku – bez wątpienia bardzo ważna – była pierwszą wizytą szefa indyjskiego rządu w Polsce od 45 lat. Niektórzy mogli również odnieść wrażenie, że doszło do niej wyłącznie ze względów logistycznych – jako że celem podróży Modiego była Ukraina, tranzyt przez Polskę wydawał się pozytywnym, lecz jedynie ubocznym skutkiem.
Być może jednak nadchodzi...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)

