Co usłyszy szef chińskiego MSZ?
Konsekwencje złych stosunków między Mińskiem a Warszawą uderzają w kluczową dla Pekinu drogę transportu do Europy. Chińczycy powinni znowu wpłynąć na Łukaszenkę, by przestał nękać Polskę.
Do tego ma przekonywać wicepremier i minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski szefa chińskiej dyplomacji Wanga Yi podczas poniedziałkowego spotkania w podwarszawskim Helenowie – potwierdzają polskie źródła dyplomatyczne. Aleksander Łukaszenko to oddany sojusznik Pekinu.
Wang Yi odbywa kilkudniową podróż po krajach UE, przed Polską odwiedził Austrię i Słowenię.
„Z nami byłoby wam lepiej niż z Amerykanami”
Niecałe pół roku temu w Warszawie był najważniejszy z zastępców ministra Wanga, Ma Zhaoxu.
Sondował, czy Polska, a także Francja, bo parę tygodni wcześniej odwiedził i Paryż, nie są tak zaniepokojone nieobliczalną polityką Donalda Trumpa, że byłyby skłonne zrewidować swoje stosunki ze Stanami Zjednoczonymi. Zdystansować się do nich, a zbliżyć do Chin.
Podobnie działa Pekin w krajach Globalnego Południa, w Afryce, Azji i Ameryce Łacińskiej, i odnosi sukcesy. Tam sugestie, że Ameryka Trumpa jest nieobliczalna i ostro forsuje swoje interesy, padają na podatny grunt. Chińczycy najwyraźniej nie doceniają znaczenia USA dla bezpieczeństwa Europy w czasie imperialnych podbojów...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
