Dyskryminowany pracownik może zażądać ustalenia pensji przez sąd na przyszłość
Treść stosunku pracy, czyli zobowiązań pracodawcy i pracownika, określa zawarta przez nich umowa o pracę. Sąd nie może ingerować w to, co postanowiły strony, ale od tej zasady są wyjątki.
Nierzadko pracownicy w pozwach, kierowanych przeciwko pracodawcom, domagają się, aby to sąd ukształtował warunki ich pracy lub wysokość ich wynagrodzenia na przyszłość w wyroku. Chcą, by na tym tle nie dochodziło do sporów lub aby stały się one bardziej korzystne dla etatowca niż te, wynikające z umowy. W orzecznictwie wątpliwości budziło, czy tego typu roszczenia mogą być w ogóle formułowane. Przepis art. 262 § 2 pkt 1 kodeksu pracy wyłącza bowiem spod kognicji sądu pracy spory o ustanowienie nowych warunków pracy i płacy. Zabrania on sądom pracy kształtowania tych warunków pracy i płacy, które objęte są swobodną wolą stron umowy o pracę, w granicach dozwolonych przez przepisy prawa pracy.
Naruszenie równego traktowania w zatrudnieniu
Sąd Najwyższy w swoim orzecznictwie dopuścił jednak, na zasadzie wyjątku, możliwość uwzględnienia powództwa o ukształtowanie wynagrodzenia pracownika na przyszłość w pewnych specyficznych okolicznościach. Pozew taki oparty być może na treści art. 18 § 3 k.p., który przewiduje, że postanowienia umów o pracę i innych aktów, na podstawie których powstaje stosunek pracy, naruszające zasadę równego traktowania w zatrudnieniu, są nieważne. Zamiast takich postanowień stosuje się odpowiednie przepisy prawa pracy, a w razie braku takich przepisów – postanowienia te należy zastąpić...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)