Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Ma być abolicja w estońskim CIT. Ale skarbówka ciągle ściga firmy

23 października 2025 | Prawo co dnia | Przemysław Wojtasik

Fiskus sprawdza spółki na estońskim CIT i kwestionuje rozliczenie z powodu braku podpisu pod sprawozdaniem. Po co, skoro Ministerstwo Finansów zamierza darować im winy? – pytają eksperci.

W celu zwiększenia pewności obrotu gospodarczego proponujemy wyjątkowe rozwiązanie gwarantujące podatnikom, że skutecznie wybrali estoński CIT mimo niedopełnienia wszystkich wymaganych formalności. Tak pisze Ministerstwo Finansów w uzasadnieniu projektu nowelizacji ustawy o CIT. Jednocześnie pracownicy urzędów sprawdzają spółki i podważają ich rozliczenia.

– W ostatnim tygodniu miałem informacje od trzech firm o prowadzonych przez urzędy skarbowe czynnościach sprawdzających i wezwaniach do korekty rozliczeń. Po co te kontrole, skoro ma być abolicja? Czy pracownicy urzędów nie znają planów ministerstwa? – zastanawia się Piotr Juszczyk, doradca podatkowy w inFakt.

Fiskus kwestionuje

Przypomnijmy, że estoński CIT (w polskiej wersji zwany ryczałtem od dochodów) to forma rozliczenia, w której podatek płacimy dopiero przy wypłacie dywidendy. Obowiązuje od 1 stycznia 2021 r. i ciągle zyskuje na popularności.

Spółki, które przeszły na nowy system w trakcie roku, spotkała jednak bardzo nieprzyjemna niespodzianka....

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 13311

Wydanie: 13311

Spis treści
Zamów abonament