Nie wrócę do orzekania z neosędziami
Jestem w grupie tych sędziów, którzy nie mieli do kogo wystąpić z oświadczeniem, że chcą dalej orzekać do siedemdziesiątego roku życia – mówi „Rzeczpospolitej” sędzia Andrzej Krasnodębski.
W kwietniu 2025 r. przeszedł pan w stan spoczynku w związku z ukończeniem 65. roku życia. Tymczasem sędziów brakuje, bo nowe konkursy nie są ogłaszane. Cierpią na tym obywatele.
Przeszedłem w stan spoczynku 30 kwietnia br. Jestem cały czas rzecznikiem dyscyplinarnym, powołanym przez byłego ministra Adama Bodnara. O przedłużenie możliwości orzekania nie wnosiłem, bo obecny organ, który miałby decydować o wyrażeniu na to zgody, czyli neo-KRS, nie jest organem konstytucyjnym. Dlatego zdecydowałem, że nie będę się ubiegać o przedłużenie orzekania.
Minister sprawiedliwości Waldemar Żurek przygotowuje projekt, który pozwoli sędziom, którzy przeszli w stan spoczynku po ukończeniu 65. roku życia, na dalsze orzekanie bez proszenia o zgodę neo-KRS. Czy pan jest w tej grupie?
Zdecydowanie tak. Jestem w grupie tych sędziów, którzy nie mieli...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)