Każdy sędzia orzeka w imieniu obywateli
Nie było i nie ma żadnych neo- czy paleosędziów, więc wreszcie trzeba skończyć z tą fałszywie narzuconą narracją – mówi adwokat Maciej Krzyżanowski, przedstawiciel prezydenta w obecnej Krajowej Radzie Sądownictwa.
Czy propozycje Waldemara Żurka, ministra sprawiedliwości, w sprawie tzw. ustawy praworządnościowej mają szansę na podpis prezydenta?
Jak na razie nie ma żadnej ustawy, objawiony został jej projekt na konferencji prasowej, która miała charakter stricte polityczny, a bynajmniej nie była próbą przedstawienia rzetelnej i prawnej koncepcji, co zrobić, aby zgodnie z prawem zażegnać chaos w wymiarze sprawiedliwości. Minister na tej konferencji mówił, że chce jak najszybciej przywrócić jego prawidłowe funkcjonowanie, tymczasem ten projekt jest dokładnie czymś odwrotnym, żadnym panaceum, tylko czymś, co doprowadzi do kompletnej ruiny. Pytanie, komu na tym zależy.
Jest w nim kilka przepisów, które mogłyby przywrócić spokój w wymiarze sprawiedliwości.
Które to przepisy miałyby przywrócić spokój? Te, które ingerują wprost w prerogatywę Prezydenta RP o powoływaniu sędziów w Rzeczpospolitej, polegające na segregacji sędziów, usuwające ich ze stanowisk, na które zostali przez Prezydenta zgodnie z konstytucją powołani? Sędziów, którzy przyszli do stanu sędziowskiego z innych zawodów prawniczych, wprost chce się wyrzucić z tego stanu, oferując status referendarza czy też zalecając powrót do swoich kancelarii, dla których przecież już nie istnieją, bo musieli...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)