Dziś oglądamy film „Konsul 2”
Mimo że chciałbym dziś zaprosić czytelników do kina, tytułowy film jest (na razie) fikcyjny. Ale właśnie o to mi chodzi.
Zapewne oglądali państwo komedię z Piotrem Fronczewskim w roli głównej, opowiadającą prawdziwą historię fikcyjnego konsulatu Republiki Austrii we Wrocławiu w 1969 r.
Jack Ben Silberstein, czyli Czesław Śliwa (w filmie nosił nazwisko Wiśniak) był postacią prawdziwą. Nieprawdziwy był otwierany przezeń konsulat i inne opowieści służące zarabianiu pieniędzy. Śliwa/Wiśniak nabrał wielu ludzi, udając tego, kim nie był. Wizjoner, który wyprzedził swoje czasy.
Jakiś czas temu przeczytałem o najbardziej skutecznym prawniku w jednym z krajów Afryki. Mecenas wygrał wszystkie sprawy swoich klientów, zarówno przed sądami powszechnymi, jak i przed Sądem Najwyższym. Jedynym drobiazgiem wartym odnotowania było to, że nigdy nie skończył studiów prawniczych, a tym bardziej nie uzyskał procesowych uprawnień. Ciekawe, czy samodzielnie podjął się własnej obrony w osobistym...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)