Innowacje w opiece zdrowotnej jako katalizator konkurencyjności
Europejska konkurencyjność w sektorze life science jest w krytycznym punkcie. Europa może stać się konsumentem, a nie twórcą innowacji w opiece zdrowotnej – mówi Georg Schroeckenfuchs, Head SERCE International Novartis.
Jak przedstawia się sytuacja europejskiego sektora life science na tle globalnym?
Europejski sektor life science, w tym branża farmaceutyczna – stoi dziś na rozdrożu. Choć wnosi do gospodarki UE niemal 1,5 bln euro rocznie, inwestuje 50 mld euro w badania i rozwój i wspiera 29 mln miejsc pracy, jego pozycja globalna słabnie. Europa ma ogromny potencjał: wiedzę, ludzi, infrastrukturę i osiągnięcia, by być liderem innowacji w ochronie zdrowia.
Niestety, coraz częściej staje się odbiorcą innowacji zamiast ich twórcą. Luka innowacyjna rośnie – 20 lat temu różnica w inwestycjach w R&D (badania i rozwój – red.) między USA a Europą wynosiła 2 mld euro, dziś to już 22 mld. Udział Europy w badaniach klinicznych spadł z 44 proc. w 2009 r. do 21 proc. w 2024 r. Novartis w Europie inwestuje blisko 2 mld euro w latach 2025–2027 w rozwój produkcji i łańcucha dostaw. Mamy ponad 20 zakładów produkcyjnych, a w Europie produkujemy więcej leków, niż tu sprzedajemy. Stawiamy na zrównoważony rozwój redukcję emisji CO, odpadów i zużycia wody. Ale żeby kontynuować inwestycje, potrzebujemy stabilnego i wspierającego otoczenia na kontynencie.
Co zatem wymaga największej uwagi, jeżeli chodzi o rozwój potencjału unijnego sektora life science?
Największym wyzwaniem jest nierówny i zbyt wolny dostęp do...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
