Chciał usunięcia danych, by dostać pracę
Naczelny Sąd Administracyjny uznał, że nie ma podstaw, aby dane mężczyzny, który przed laty spowodował wypadek, były przechowywane w policyjnym rejestrze. Sąd rozstrzygnął tym samym spór między komendantem głównym a prezesem Urządu Ochrony Danych Osobowych.
Sprawa, która zawisła na wokandach sądów administracyjnych, dotyczyła młodego mężczyzny, który ponad siedem lat temu, jako 18-latek, spowodował wypadek komunikacyjny. Prowadzone wówczas przeciwko niemu postępowanie karne zostało warunkowo umorzone. Po kilku latach, jako funkcjonariusz służby mundurowej, starał się on o przyjęcie do innej formacji. Problem pojawił się jednak na etapie samej rekrutacji, bo – jak wyjaśniał – jego dane wciąż widniały w Krajowym Systemie Informacyjnym Policji.
Komendant główny odmówił jednak ich usunięcia, argumentując, że KSIP nie jest rejestrem powszechnie dostępnym, a gromadzone tam informacje dotyczą postępowań – prowadzonych i wszczętych – bez względu na...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)