Chińczycy mogą nas wyprzeć
Kusi nas rynek detaliczny, finalizujemy zakup sieci drogerii – mówi Grzegorz Hryciuk, założyciel i prezes firmy Gabona.
Czym różnicie się od innych sprzedawców kosmetyków?
Na pewno wyróżniamy się na tle innych, bo działamy wielokanałowo w sumie na ponad 70 rynkach świata i jesteśmy w czołówce europejskiej. Nasza oferta to pełen wachlarz wysokiej jakości profesjonalnych kosmetyków dla fryzjerów, kosmetyków do makijażu, produktów do pielęgnacji ciała oraz różnych akcesoriów beauty. Obsługujemy setki klientów na całym świecie. W asortymencie posiadamy 8 tys. produktów, w stałej ofercie 70 marek kosmetycznych. Ostatnio mocno rozwinęliśmy portfolio, udało się nam podpisać umowy na wyłączną sprzedaż i dystrybucję marek z Japonii czy Korei Południowej, co jest jednym z głównych kierunków naszego rozwoju.
Zwłaszcza ten ostatni kraj i jego produkty są w Polsce popularne.
Korea Południowa stała się w ostatnich latach gigantem kosmetycznym. Ich marki zaczęły wyznaczać trendy i zyskały ogromną popularność nie tylko w Azji, ale także na rynkach zachodnich. To też efekt cen. Są tańsze choćby od marek japońskich, a mają wysoką jakość, przykładają dużą wagę do składu produktów, a także biorą odpowiedzialność za środowisko.
Coraz więcej osób zwraca uwagę na to, czy produkty są przyjazne dla zwierząt, jaki jest ich wpływ...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
