Wspólnota ludzkiego losu
RYS. KAZIMIERZ WIŚNIAK
Weszli
do domu
i zobaczyli
Dziecię
z Matką Jego, Maryją;
upadli
na twarz
i oddali Mu
pokłon.
MT 2:11
ABP JÓZEF ŻYCIŃSKI
W bogactwie paradoksów składających się na tajemnicę narodzin Jezusa znajduje się prawda, która musiała sprawiać szczególny ból samozwańczym patriotom, skłonnym do gloryfikowania tradycji narodu wybranego. Jednoznacznie negatywną postacią, w kręgu osób reagujących na przyjście Chrystusa, jest Herod zwany Wielkim. Jego obsesyjna reakcja na nazywanie Jezusa "królem żydowskim" musiała stanowić trudny problem dla wielu patriotycznych środowisk, które w narodowej tradycji Izraela usiłowały szukać inspiracji do przeciwdziałania rzymskim okupantom. Ich patriotycznej retoryce można było przeciwstawić łatwo władcę-psychopatę, który swą pozycję wykorzystywał do demonstrowania prywatnych obsesji. Jak gdyby nie dość było urojeń Heroda, w ewangelicznym opisie narodzin Jezusa jako postacie szczególnie sympatyczne pojawiają się mędrcy ze Wschodu. Dla przygodnych obserwatorów byli oni nie tyle mędrcami, co zwyczajnymi poganami, którzy zupełnie niepotrzebnie poszukiwali nowo narodzonego...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta