Prześladowca z cyberprzestrzeni
Ciemna strona Internetu
Prześladowca z cyberprzestrzeni
TADEUSZ WÓJCIAK
z Buffalo
Przestępca podszywa się pod swą ofiarę. Publikuje w Internecie jej dane osobiste. Wypowiada opinie w jej imieniu. Ma poczucie całkowitej anonimowości i bezkarności. Wierzy, że jest stalkerem (prześladowcą) nieuchwytnym. Jednak amerykańskie agencje pilnujące przestrzegania prawa wychwytują go z przestrzeni cybernetycznej i stawiają przed sądem.
Według amerykańskiego prawa prześladowanie metodą powtarzalnego uprzykrzania, śledzenia, a także za pomocą poczty i telefonu jest przestępstwem wymierzonym przeciwko przywilejom anonimowości i prywatności. Przestępstwo to znane jest jako stalking; prześladowca jako stalker. Uprawianie tego procederu grozi karą do czterech lat pozbawienia wolności. Prześladowcami są przeważnie mężczyźni narzucający się upatrzonym kobietom w celach intymnych. Nie akceptowani, odgrywają się na swoich ofiarach.
Są ich w każdym mieście dziesiątki, może setki. W Buffalo pewien mężczyzna z dzielnicy Riverside już od piętnastu lat śledzi byłą koleżankę z pracy. Przechwytuje jej pocztę, budzi telefonami w środku nocy, nadsyła listy o obraźliwej treści, grozi jej partnerom. Nie pomaga wyrok sądu, nie tylko zabraniający molestowania jej za pomocą poczty i telefonu, ale i wyznaczający mu odległość, na jaką powinien trzymać...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta