Łaknienie bywa grzechem
Łaknienie bywa grzechem
Czekolada, pączki lub korniszony? Dlaczego tak bardzo łakniemy jedzenia, bez względu na jego smak, słodki czy kwaśny. Czy do grzechu obżarstwa popędzają nas hormony, podobnie jak do grzechu młodości?
To, że mamy apety jest objawem zdrowia. Ale to jak jemy, dlaczego i czego pożądamy - należy kontrolować.
Żołądek krzyczy
Jemy, bo taka jest chemia naszego organizmu. Pożywienie jest jak paliwo. Jeśli jest go za mało, organizm daje o tym znać. Żołądek burczy, wydaje wstydliwe głośne dźwięki. Wysyła sygnały chemiczne do mózgu - krzyczy "chcę jeść".
Chemia organizmu zmienia się w ciągu dnia. Pożądanie jedzenia nie jest jednakowe. Rano, gdy wstajemy z łóżka, poziom cukru we krwi jest bardzo niski - nie jedliśmy przecież przez prawie 7 godzin. "Połykamy" śniadanie, bo jesteśmy głodni i nie jest to coś niezwykłego.
W porze lunchu najczęściej sięgamy po kanapkę i paczkę chipsów - przynajmniej tak robią Anglicy. W niedzielę po befsztyk z polędwicy.
Gdy jesteś samotny
Twój organizm naprawdę nie potrzebuje tego, czego akurat w tym momencie pragniesz. Walcz z pożądaniem, jedz wtedy,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta