Najwcześniej zaczęły dobijać się do adwokatury
Jeszcze w czerwcu 1900 r. uważano, że kobiety nie nadają się do zawodu sędziego
Najwcześniej zaczęły dobijać się do adwokatury
Wanda Grabińska (druga z lewej) szczyciła się tym, że jest trzecią czy czwartą kobietą w Europie wykonującą zawód sędziego (sąd dla nieletnich przy ulicy Elektoralnej 28 w Warszawie, fot. Marian Fuks), "Świat" nr 50 1929 r.
STANISŁAW MILEWSKI
Niemal sto lat temu, 22 czerwca 1900 r., na Uniwersytecie Jagiellońskim powołano specjalną komisję, która miała orzec, czy na fakultet prawny można przyjmować kobiety. Ciało to miesiąc później niewielką większością głosów orzekło, że nie.
Za, bo tylko ich nazwiska warto przypomnieć, byli profesorowie: dziekan wydziału Bolesław Ulanowski, cieszący się opinią "najgorliwszego szermierza równouprawnienia kobiet", Franciszek Ksawery Kasparek, Juliusz Leo i Józef Rosenblatt.
Kobiety - zapisano w uchwale - "ze względu na szczególne właściwości ich temperamentu i ich uzdolnienia umysłowe nie posiadają odpowiedniej kwalifikacji, aby z pożytkiem dla dobra publicznego spełniać ważne obowiązki sędziego, prokuratora, adwokata lub urzędnika administracyjnego, a więc aby móc po studiach prawniczych obrać jakąkolwiek z tych najważniejszych karier, do których właśnie te...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta